18 Drużyna Harcerska im. Ratowników Morskich z Dąbek (Związek Drużyn ZHP Miasta i Gminy Darłowo) włączyła się w obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W dniu 11 marca 2015 roku na zbiórkę zaproszono o. Marka Kiedrowicza oraz p. Michała Nowaka. Ojciec Marek to znany franciszkanin, były proboszcz z Darłówka, ksiądz z powołania, motocyklista i historyk z zamiłowania, wolontariusz w Wydziale Poszukiwań i w dodatku harcerz! Z jego inicjatywy powstał Nieśmiertelnik Katyński upamiętniający ofiary Zbrodni Katyńskiej i katastrofy smoleńskiej, który ma swoje miejsce w okolicach kościoła pw. Maksymiliana M. Kolbego w Darłówku. Michał Nowak – archeolog z Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN, który zajmuje się poszukiwaniami ofiar terroru komunistycznego. Człowiek, któremu życie wypełnia patriotyzm przełożony na dokumentowaniu i odkrywaniu prawdy. Prezentacja, ogrom posiadanej wiedzy naszych gości na temat czasów komunizmu, terroru, prześladowań, mordów, niezakończonych i niewyjaśnionych historii przybliżyła harcerzom nieznany temat bohaterstwa Żołnierzy Niezłomnych. „Inka”, „Łupaszka”, „Uskok”, „Lalek”, Witold Pilecki to przedstawiciele bohaterów 50 tysięcznej liczby pomordowanych przez rodaków. My, żyjący dziś w Wolnej Polsce jesteśmy Im winni pamięć! Nie dajmy zginąć poległym! Mówmy młodemu pokoleniu o krwawych kartach historii naszej Ojczyzny! Przez całe lata PRL-u nazywano Ich „zaplutymi karłami reakcji”, a wszystkie niepodległościowe organizacje, do których należeli określano jako „faszystów”, czy „bandy reakcyjne z pod znaku NSZ”. W zamian za ofiarną walkę w obronie wartości jaką była Niepodległość Ojczyzny wielu z Nich poległo z bronią w ręku, innych zamęczono w więzieniach ciągłymi przesłuchaniami i torturami, a jeszcze inni po okrutnych śledztwach przechodzili pokazowe procesy, które były kpiną z wymiaru sprawiedliwości, a których wyrok był oczywisty – natychmiastowo wykonywano kary śmierci. Od 1944 roku przez 18 lat po ukończeniu II Wojny Światowej – do1963 roku, w którym zastrzelony został ostatni walczący partyzant Józef Franczak „Laluś” trwała samotna walka z komunizmem. Od 2011 roku, dzień 1 marca został ustanowiony świętem państwowym, poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony corocznie, nie jest jednak dniem wolnym od pracy. Pierwszy dzień marca jest dniem szczególnie symbolicznym dla żołnierzy antykomunistycznego podziemia, tego dnia w 1951 roku wykonany został bowiem wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Szczególne ślady działania batalionu majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka” oraz „Żelaznego”, potwierdzone są m.in. nawet w Darłowie, Sławnie, Koszalinie, Bobolicach. Rówieśnicy naszych rodziców lub dziadków w konspiracji walczyli z „falą sowiecką”. IPN tropi zbrodnie komunistyczne o czym czytamy w lokalnej prasie np. „Dzienniku Bałtyckim” z dnia 13.03.2015 r. W całym kraju odbywały się liczne imprezy upamiętniające Żołnierzy Wyklętych: msze święte, marsze, przejazdy rowerów, prelekcje, wystawy, spotkania, biegi, koncerty, zbiórki harcerskie i wiele innych. Na zakończenie naszej wyjątkowej w swej treści zbiórki, każdy harcerz otrzymał z rąk p. Michała Nowaka publikację „Dla Niepodległej Żołnierze Wyklęci 1944-1963”. Dziękujemy za doskonałe źródło wiedzy! Wyrażamy swój podziw i szacunek dla wszystkich ludzi zaangażowanych w przywracanie pamięci i należnego hołdu, miejsca pochówku Żołnierzom Wyklętym. (W materiale wykorzystano treści z serwisu Wikipedia).
hm. Bożena Kupracz