Zaduszki – to dzień modlitwy za zmarłych, mający długą i ciekawą tradycję. Jest to niezwykle potrzebny czas, dający ukojenie wielu osobom, które straciły kogoś bliskiego. Czas zadumy, refleksji i w sposób szczególnie przywołujący najpiękniejsze wspomnienia. Instruktorzy i harcerze zawsze pamiętają o tym święcie. Podczas odwiedzin grobów swoich bliskich, udają się również na miejsca pochówku tych, którzy złotymi literami wpisali się w historię polskiego harcerstwa. Między innymi członkowie 11. Drużyny Starszoharcerskiej im. Henryka Dąbrowskiego w Malechowie, 18. Drużyny Harcerskiej im. Ratowników Morskich w Dąbkach, 25. Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej im. ppor. Emilii Gierczak w Postominie, 30. Gromady Zuchowej „Szumiące Muszelki” w Postominie, 33. Pomorskiej Drużyny Starszoharcerskiej w Sławnie i 50. Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej im. Władysława Sikorskiego w Kopnicy odwiedzili groby harcerzy i instruktorów oraz żołnierzy poległych w walce o niepodległą Ojczyznę. Harcerze sprzątali również opuszczone i zapomniane nagrobki, zostawiając na nich harcerskie znaki „pamięci”. Także instruktorzy z kręgów „Wiarusy”, „Darłowianie” i „Sami Swoi” w Dzień Zaduszny odwiedzili kwatery na cmentarzach w Sławnie oraz w Darłowie. Pamięć o tych, których nie ma wśród nas zależy przede wszystkim od żyjących. Warto, więc nie zapominać o niezwykle długiej i bogatej tradycji tego święta i starać się je kultywować. „Życie jest jak płomień palącej się świecy. Zostanie zdmuchnięty lub dotrwa do końca, lecz zgaśnie na pewno”.
hm. Anna Cichawa